Olsztyn. Byli nietrzeźwi i bez uprawnień a mimo to jechali i spowodowali kolizje. Jeden zatrzymany przez pokrzywdzonego drugi przez policjantów, obaj gdy próbowali uciec
Wczoraj olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenia o dwóch kolizjach drogowych. Najpierw 55-latek mając ponad 2 promile alkoholu i nie mając uprawnień wjechał w zaparkowaną skodę. Ucieczkę uniemożliwił mu pokrzywdzony. Z kolei 22-latek osobowym volkswagenem wjechał w autobus. Pijany kierowca uciekł z miejsca zdarzenia lecz kilkanaście minut później został zatrzymany przez policjantów.
Wczoraj kilkanaście minut przed 18.00 oficer dyżurny olsztyńskiej komendy otrzymał informację o ujęciu sprawcy kolizji drogowej, do której doszło na ul. Żeromskiego.
Z informacji uzyskanych przez policjantów wynika, że nietrzeźwy kierowca wjechał mieszkańcowi Olsztyna w zaparkowaną pod domem skodę, a gdy a aucie włączył się alarm chciał odjechać z miejsca kolizji. Nie udało mu się z uwagi na ujęcie go przez pokrzywdzonego.
W trakcie wykonywania czynności policjanci poczuli od 55-letniego kierowcy daewoo zapach alkoholu. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało u mężczyzny ponad dwa promile. Okazało się również, że mieszkaniec Olsztyna nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Natomiast około godziny 21.30 doszło do kolizji osobówki z autobusem. Kierujący volkswagenem jadąc ul Grunwaldzką na skrzyżowaniu z ulicą Prostą nie dostosował prędkości do warunków drogowych i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka autobusem miejskim. Sprawca kolizji odjechał z miejsca zdarzenia.
Będący w pobliżu patrol został zaalarmowany przez świadków. Funkcjonariusze natychmiast pojechali za wskazanym pojazdem. Kilka minut później zauważyli i zatrzymali do kontroli opisany wcześniej samochód.
W trakcie kontroli 22-letni kierowca nie kwestionował swojej winy. Mężczyzna tłumaczył, że wpadł w poślizg, uderzył w autobus a następnie uciekł, bo nie chciał robić „tłoku” na ulicy.
Podczas interwencji policjanci ustalili, że żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze sprawdzili także stan trzeźwości obu kierowców. Co do kierowcy autobusu nie było zastrzeżeń. Jednak jadący volkswagenem 22-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że mieszkaniec Olsztyna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Sprawcy obu zdarzeń odpowiedzą nie tylko za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień, ale również za przestępstwa których się dopuścili.
kb