Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Olsztyn: Prędkość- przyczyną zatrzymania prawa jazdy

Wczoraj przed południem na ulicy Sielskiej policjanci ruchu drogowego zatrzymali dwóch kierowców, którzy jechali zbyt szybko. Miernik prędkości w obu przypadkach wskazał prędkość ponad 100km/h w terenie zabudowanym. Zakończyło się mandatem karnym, punktami i oczywiście zatrzymaniem prawa jazdy.

Kilka minut przez 12.00 na ul. Sielskiej patrol zatrzymał do kontroli drogowej kierowcę volkswagena, który jechał z prędkością 101km/h. 50-latek za popełnione wykroczenie otrzymał mandat i punkty karne oraz zgodnie z przepisami policjanci zatrzymali mu na trzy najbliższe miesiące prawo jazdy.

Kilka minut później na tej samej ulicy funkcjonariusze sprawdzili prędkość innego kierowcy jadącego passatem. 26-letni mieszkaniec Olsztyna jechał o 53km/h za szybko. Także na niego policjanci nałożyli mandat i punkty. Mimo, że mężczyzna nie miał przy sobie prawa jazdy i nie zostało mu fizycznie zatrzymane, to najbliższe 3 miesiące będzie musiał korzystać z komunikacji miejskiej.

Policjanci w terminie 7 dni od odebrania niniejszego dokumentu prawa jazdy, przekazują je właściwemu Staroście, który wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy na okres 3 miesięcy.

W momencie gdy dojdzie do sytuacji, że mimo wydania przez Starostę decyzji administracyjnej o zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy na okres 3 miesięcy, kierowca którego wydana decyzja dotyczy nadal będzie jeździł po drogach i zostanie zatrzymany do kontroli, wówczas Starosta przedłuża okres zatrzymania dokumentu do 6 miesięcy i jest to maksymalny okres na jaki Starosta może zatrzymać prawo jazdy.

Po upływie tych terminów, kierowca będzie mógł odebrać dokument prawa jazdy w właściwym wydziale komunikacji.

Kierowcy, który mimo przedłużenia przez Starostę okresu zatrzymania dokumentu prawa jazdy do 6 miesięcy, wciąż porusza się samochodem, Starosta cofa uprawnienia do kierowania pojazdem. W związku z czym, tenże kierowca, aby uprawnienia odzyskać, będzie musiał ponownie przystąpić do egzaminu.

Powrót na górę strony