Olsztyn: Pił za swoje, na kurczaka już nie wystarczyło
44-letni mężczyzna po wypiciu alkoholu tak zgłodniał, że postanowił wstąpić do punktu gastronomicznego i wynieść z niego grillowanego kurczaka, nie uiszczając wcześniej opłaty. Pracownik ochrony był czujny i zatrzymał zuchwałego sprawcę kradzieży. Policjanci mężczyznę odwieźli i osadzili w izbie wytrzeźwień.
Wczoraj (20.11.2018r.) olsztyńscy policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży sklepowej, do której doszło na terenie jednego z punktów gastronomicznych przy ul. 5 Wileńskiej Brygady AK w Olsztynie. O zdarzeniu poinformował pracownik ochrony, który ujął sprawcę na gorącym uczynku w chwili, gdy ten opuszczał lokal z grillowanym kurczakiem w ręku. Zuchwały mężczyzna został przekazany w ręce interweniującego patrolu policji.
Policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży grillowanego kurczaka wartego 12,99 zł był 44-letni mieszkaniec Olsztyna. Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć swojego zachowania, właściwie niewiele mówił bo był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny ponad trzy promile alkoholu. Funkcjonariusze wytłumaczyli 44-latkowi, że nawet stan silnego upojenia alkoholowego nie jest w stanie usprawiedliwić takiego zachowania.
Z uwagi na stan w jakim znajdował się zatrzymany mężczyzna i z obawy o życie i zdrowie 44-latka, policjanci postanowili przewieźć i osadzić go w izbie wytrzeźwień. Z interwencji funkcjonariusze sporządzili dokumentację służbową na podstawie której już wkrótce sprawca zuchwałej kradzieży usłyszy zarzut. Zgodnie z kodeksem wykroczeń 44-latkowi może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
(rp/rj)