Olsztynek: Nie zatrzymał się do kontroli drogowej – był pijany
Kierowca vw golfa nie reagował na wydawane przez patrol olsztyneckiej drogówki sygnały do zatrzymania pojazdu, ominął radiowóz i zaczął uciekać. Policjanci po pościgu trwającym kilka kilometrów, na terenie Olsztynka zatrzymali podejrzane auto. Okazało się, że za kierownicą vw siedział kompletnie pijany 60-letni mężczyzna. W jego organizmie krążyło 1,6 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Wczoraj (23.05.2019 r.) po godz. 14-tej policjanci z patrolu ruchu drogowego z Komisariatu Policji w Olsztynku w miejscowości Mierki statycznie mierzyli prędkość pojazdów. W pewnym momencie zmierzyli oni prędkość nadjeżdżającego vw golfa, który w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h poruszał się z prędkością 67 km/h. Policjanci natychmiast przystąpili do zatrzymania kierowcy vw.
Jeden z policjantów wyszedł na jezdnię i dał kierowcy vw wyraźny sygnał do zatrzymania się do kontroli drogowej. Początkowo wszystko było w porządku, kierowca zaczął zjeżdżać w wyznaczone przez policjanta ale ostatecznie ominął oznakowany radiowóz i zaczął uciekać w kierunku Olsztynka. Kierowca vw w niekontrolowany sposób omijał napotkane po drodze pojazdy czym stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym dla wszystkich uczestników ruchu.
Po trwającym kilka kilometrów policyjnym pościgu, funkcjonariusze zatrzymali podejrzany pojazd na terenie Olsztynka. Okazało się, że za kierownicą vw siedział kompletnie pijany mężczyzna. W organizmie 60-letniego mieszkańca Olsztynka krążyło ponad półtora promila alkoholu. Prawdopodobnie to właśnie z tego powodu, 6-latek za wszelką cenę chciał uniknąć kontroli drogowej.
60-letni mieszkaniec Olsztynka już stracił prawo jazdy. Auto, którym kierował nieodpowiedzialny mężczyzna zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu. O dalszym jego losie zdecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującym prawem niezatrzymanie się do policyjnej kontroli drogowej jest przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
rp