Nietrzeźwi i niebezpieczni kierujący wyeliminowali z ruchu drogowego
Policjanci w ciągu ostatnich kilku dni wyeliminowali z dróg kolejnych nieodpowiedzialnych użytkowników dróg. Pierwszy z nich 45-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, drugi natomiast będzie tłumaczyć się z kierowania motocyklem bez wymaganych uprawnień, doprowadzenie do zdarzenia drogowego oraz za jazdę w stanie nietrzeźwości. Obaj kierujący za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Wczoraj (16.06.2020) policjanci w m. Stawiguda zauważyli pojazd marki Hyundai Tucson, którego kierujący w rejonie skrzyżowania zasygnalizował zamiar skrętu w lewo. Mężczyzna, widząc na swojej drodze policyjny radiowóz postanowił nagle zmienić kierunek jazdy i zjechał w prawo na teren pobliskiej myjni, wysiadł z samochodu i jak gdyby nigdy nic próbował się oddalić co zostało mu uniemożliwione przez interweniujących funkcjonariuszy. Policjanci po podejściu do 45-latka wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało ponad 1 promil alkoholu w jego organizmie.
W ubiegły piątek (12.06.2020) oficer dyżurny Komisariatu Policji w Dobrym Mieście otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na jednej z lokalnych dróg w gminie Jonkowo. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu wynika, że kierujący motocyklem na łuku drogi stracił panowanie nad jednośladem i zjechał do przydrożnego rowu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierujący miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kiedy funkcjonariusze poprosili o dokumenty okazało się, że 41-latek nie w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą motocykla, ponieważ nie miał do tego wymaganych uprawnień.
45 i 41-latek odpowiedzą za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ponadto 41-latek, za spowodowanie kolizji drogowej i kierowanie jednośladem bez wymaganych uprawnień został już ukarany surowymi mandatami.
(aj)