Dobre Miasto. Zaledwie kilkakadziesiat minut potrzebowali dobromiejscy policjanci na zatrzymanie podejrzanego o kradzież paliwa
Zaledwie kilkadziesiąt minut wystarczyło dobromiejskim policjantom na zatrzymanie 27-letniego kierowcę forda i jego pasażerkę, którzy najpierw ukradli tablicę rejestracyjną a następnie podjechali na stację benzynową w Lidzbarku Warmińskim skąd ukradli paliwo. Teraz za popełnione wykroczenia odpowiedzą przed sądem.
Do zdarzenia doszło dzisiaj ok. 3.00 nad ranem w Lidzbarku Warmińskim. Dobromiejscy policjanci otrzymali komunikat, że na jednej ze stacji benzynowych w Lidzbarku Warmińskim kierowca poruszający się fordem zatankował ponad 34 litry oleju napędowego po czym, nie płacąc należności, odjechał w kierunku Dobrego Miasta.
Bezpośrednio po podanym komunikacie dobromiejscy policjanci udali się na drogę krajową nr 51. Na jednym z przydrożnych parkingów leśnych zauważyli stojącego forda, którego kierowca na widok oznakowanego radiowozu od razu ruszył Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Interweniujący policjanci zauważyli, że kierowca po zatrzymaniu pojazdu był bardzo zdenerwowany i roztrzęsiony. Oświadczył, że zna powód zatrzymania do kontroli i od razu przyznał się do kradzieży paliwa. W trakcie przeprowadzania interwencji funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna godzinę przed kradzieżą paliwa ukradł tablicę rejestracyjną, którą przyczepił do pojazdu a po kradzieży paliwa wyrzucił do lasu.
Funkcjonariusze zatrzymali Łukasza Ś. i jego pasażerkę Agatę S. Oboje usłyszeli zarzuty kradzieży, do których się przyznali. W trakcie składania wyjaśnień oświadczyli, że długo się nie widzieli i chcieli pojeździć po regionie.
Teraz 27-letni mieszkaniec Elbląga i 26-letnia mieszkanka Braniewa odpowiedzą za popełnione wykroczenia przed sądem.