Zamierzał zarobić na rynku kryptowalut. Oddał oszustom wszystkie oszczędności
Ponad 300 tys. zł przelał oszustom 80-latek z Olsztyna, przekonany że pomnoży swoje oszczędności na rynku wirtualnej waluty. Senior zaufał mężczyźnie podającemu się za maklera giełdowego, przekazał mu swoje dane służące do logowania do portfela krypotowalut. Systematycznie zasilał swoje konto, a gdy uzbierał na nim pokaźną kwotę, oszuści zablokowali mu dostęp do aplikacji.
We wtorek (17.12.2024 r.) do śledczych zajmujących się sprawami przestępczości gospodarczej zgłosił się 80-letni mieszkaniec Olsztyna. Z jego relacji wynikało, że we wrześniu 2024 roku skontaktował się z nim mężczyzna podający się za maklera papierów wartościowych. Dla swojego uwiarygodnienia wysłał zgłaszającemu e-mail ze spreparowaną licencją maklerską.
Oszust zdołał przekonać seniora, że pomoże mu pomnożyć oszczędności na rynku wirtualnej waluty. Gwarantował bezpieczny i pewny zarobek. Poza tym zaoferował swoją pomoc w zainstalowaniu niezbędnych aplikacji i uruchominiu portfeli kryptowalutowych.
80-latek zaufał swojemu „doradcy”, przez 2 miesiące systematycznie zamieniał swoje oszczędności na kryptowaluty i zasilał swoje wirtualne konta – do których oszuści mieli nieograniczony dostęp.
Kiedy wartość środków zgromadzonych przez pokrzywdzonego przekroczyła 300 tys. zł, sprawcy zablokowali mu możliwość dostępu do aplikacji. Po oszustach i pieniądzach nie został nawet ślad.
Pamiętajmy, że to my sami jesteśmy w pierwszej kolejności odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i prawidłowe zabezpieczenie swojego mienia! Jak się ustrzec przed podobnymi sytuacjami? Podpowiadamy:
- należy kategorycznie odrzucać wszystkie oferty w których składane są propozycje łatwego, szybkiego i dużego zarobku poprzez kryptowaluty i inne instrumenty;
- osoby które nigdy nie zajmowały się inwestowaniem, w tym transakcjami kryptowalutowymi, nie wiedzą jak działa taki produkt i ten rynek, nie mają wystarczającej wiedzy informatycznej pod żadnym pozorem, nie mogą podejmować ofert płynących do nich drogą mailową czy telefoniczną, kierując się tylko chęcią osiągnięcia szybkiego zysku;
- należy zapoznać się z tym, jak działają te instrumenty, w tym kryptowaluty i programy do obsługi zdalnego pulpitu. Jakakolwiek namowa przez „konsultanta” do zainstalowania programów powinna być powodem do zakończenia rozmowy;
- instalować należy tylko narzędzie wskazane przez bank i znajdujące się w jego ofercie, takie jak np. aplikacja mobilna na telefon do obsługi rachunku;
- każdy, kto mimo grożących niebezpieczeństw chce skorzystać z takich usług, musi dążyć do jak najgłębszej weryfikacji informacji przekazywanych przez konsultanta, np. uzyskać jego imię i nazwisko, nazwę, adres firmy, którą reprezentuje, adres e-mail, numer telefonu na który można do nich zadzwonić, dane przełożonego konsultanta, poprosić o dane np. z ewidencji działalności gospodarczej, nr REGON, NIP, dane z KRS. Na uzyskane numery telefonów należy oddzwonić, potwierdzić kto odbierze, poprosić o przesłanie dokumentów dotyczących oferty na maila;
- nie należy się zgadzać się na współpracę po pierwszym kontakcie. Trzeba dać sobie czas na przemyślenie i sprawdzić uzyskane informacje np. na stronach Komisji Nadzoru Finansowego, porozmawiać z konsultantem w swoim banku, skontaktować się z Policją i poprosić o pomoc w weryfikacji informacji o ofercie, czy po prostu sprawdzić informacje w Internecie, np. na stronach o bezpieczeństwie internetowym;
- nie można udzielać informacji na temat dostępu do naszego konta, danych do logowania, danych autoryzacyjnych operacji bankowych i naszych danych osobowych żadnej postronnej osobie.
jw/kh