Olsztyn: Na dwóch kółkach z promilami. Pijani rowerzyści to także poważne zagrożenie na naszych drogach
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali wczoraj trzech rowerzystów, którzy jechali wężykiem przez miejscowość Bartąg. Koledzy najprawdopodobniej wracali z wspólnej imprezy. Funkcjonariusze apelują, zanim pijani wsiądziemy na rower warto pamiętać, że narażamy nie tylko swoje życie i zdrowie ale też innych uczestników ruchu drogowego.
Wczoraj około godziny 15.00 w miejscowości Bartąg policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli trzech mężczyzn na rowerach, którzy jechali wężykiem. Jak się okazało, mieszkańcy Olsztyna byli pijani. Mieli od 0,5 do 1 promila alkoholu w organizmach. Cała trójka odpowie teraz za wykroczenie.
Przypominamy, że od października 2013 roku kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości traktuje się jako wykroczenie zagrożone karą grzywny (od 50 do 5000 zł) lub aresztu (od 5 do 30 dni). Sąd może orzec również zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Po nowelizacji sprzed dwóch lat pojawiła się możliwość karania znajdujących się pod wpływem alkoholu rowerzystów na miejscu złapania na gorącym uczynku. Jeśli funkcjonariusz uzna, że w danym przypadku nie trzeba orzekać zakazu prowadzenia pojazdów, może nałożyć na cyklistę mandat. Za wykroczenie polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila we krwi) cyklista zapłaci od 300 do 500 zł. Za jazdę pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi) – 500 zł.