Olsztyn: Twierdził, że po zażyciu marihuany jeździ mu się bezpieczniej
Podczas dzisiejszym działań "Dyskoteka" olsztyńscy policjanci zatrzymali 23-latka. Mężczyzna będąc pod wpływem środków odurzających jeździł ulicami Dobrego Miasta. Wpadł bo za bardzo przyglądał się funkcjonariuszom. Miał przy sobie prawie 10 gram marihuany. Policjantom oświadczył, że po niej jeździ mu się bezpieczniej. Teraz będzie tłumaczył się przed sądem.
Funkcjonariusze z drogówki wraz z wywiadowcami Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w nocy z soboty na niedzielę przeprowadzili akcję "Dyskoteka". Policjanci działali przede wszystkim na drogach dojazdowych do dyskotek oraz na głównych ulicach miasta, aby uniemożliwić pijanym kierowcom uczestnictwo w ruchu.
W trakcie działań policjanci sprawdzili stan trzeźwości 185 kierujących, wśród których jeden prowadził na podwójnym gazie.
Około północy 18-letni mężczyzna jechał ulicami Olsztyna mając ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci zabrali młodemu kierowcy prawo jazdy. Olsztynianin nie zdążył się nimi nacieszyć. Otrzymał je niecałe dwa miesiące temu.
Ta noc na długo w pamięci zostanie 23-latkowi z Dobrego Miasta. Mężczyzna jadąc ulicami swojego miasta, na widok policyjnego radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać. Dziwnie przyglądanie się kierującego policjantom wydało się funkcjonariuszom podejrzane. Policjanci zatrzymali pojazd 23-latka do kontroli drogowej.
W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna nie był pijany. Policjanci wyczuli wydobywającą się z kontrolowanego audi woń marihuany. Po przeszukaniu samochodu w schowku deski rozdzielczej pojazdu znaleźli woreczek foliowy z zawartością 10 gram marihuany.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji. Na miejscu okazało się, że mieszkaniec Dobrego Miasta znajduje się pod wpływem środka odurzającego. Interweniującym policjantom, oświadczył, że po zażyciu marihuany jeździ bezpieczniej. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.
Teraz odpowie przed sądem.
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii za przestępstwo posiadania narkotyków przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Nieuniknione, że mężczyzna odpowie też za prowadzenie pojazdu będąc pod wpływem środka odurzającego.