Olsztyn: Włamał się do kontenera z odzieżą. Do sprawcy kradzieży doprowadził sygnał nadajnika GPS
Olsztyńscy policjanci zatrzymali 62-letniego mężczyznę, który włamał się do kontenera z używaną odzieżą. Mężczyzna wpadł w momencie kiedy oddalał się z reklamówkami pełnymi ubrań. Do sprawcy włamania i kradzieży ubrań doprowadził umieszczony w kontenerze nadajnik GPS. Takie działania spowodowane były wcześniejszymi zniszczeniami urządzeń służących do składowania odzieży używanej.
Kilka dni temu policjanci pionu prewencji interweniowali w sprawie włamania do kontenera z odzieżą używaną i kradzieży pozostawionych w nim ubrań. Jak się okazało, nie było to przypadkowe zatrzymanie, a działania zorganizowane przez pracowników obsługujących kontenery, po tym jak doszło do uszkodzeń kilku z nich.
Jeden z ustawionych kontenerów przy ulicy Janowicza w Olsztynie został zniszczony. Nieznany sprawca wyważył drzwiczki i zabrał z kontenera pozostawioną w nim odzież. W związku z tym, pracownicy firmy obsługującej te urządzenia, ukryli w ich wnętrzu nadajnik GPS, który wskazałby drogę poruszania się potencjalnego złodzieja. Na sygnał z nadajnika GPS nie trzeba było długo czekać.
Jeden z pracowników obsługujących kontenery z używaną odzieżą, nad ranem zauważył ruch nadajnika GPS. Natychmiast udał się on w miejsce, które wskazywał wysyłany przez lokalizator sygnał. Po dotarciu na miejsce zauważył on mężczyznę z torbami wypchanymi odzieżą, w których znajdował się zainstalowany nadajnik GPS świadczący o tym, że ubrania pochodzą z jednego z kontenerów usytuowanych przy ul. Janowicza w Olsztynie. O zdarzeniu został poinformowany oficer dyżurny olsztyńskiej jednostki, który na miejsce wysłał policyjny patrol.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia funkcjonariusze wylegitymowali 62-letniego mężczyznę, który miał przy sobie reklamówki z odzieżą pochodzące z kontenera na odzież używaną. W skradzionych przez mężczyznę ubraniach znajdował się również nadajnik GPS, o którym 62-latek nie wiedział.
Po tym zajściu podejrzany o kradzież z włamaniem 62-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Już wkrótce ze swojego zachowania będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem. I choć wydawałoby się, że jest to sprawa mniejszej wagi, to policjanci przypominają, że takie zachowania są niezgodne z prawem, a właściciele wszelkich urządzeń umieszczonych w przestrzeni publicznej mają pełne prawo do dochodzenia swoich roszczeń m.in. w przypadku zniszczeń, kradzieży czy włamań. 62-latek podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu kradzieży z włamaniem i poddał się dobrowolnie karze.
Zgodnie z kodeksem karnym kradzież z włamaniem jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat. W przypadkach mniejszej wagi sąd może orzec karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
rp/in