Kolejne ataki oszustów metodą „na policjanta”
Przestępcy działający metodą „na policjanta” wciąż próbują oszukać swoje ofiary i ukraść ich wszystkie oszczędności. W ubiegłym tygodniu czujnością wykazała się jedna z mieszkanek Olsztyna, która w rozmowie telefonicznej zorientowała się, że ma do czynienia z fałszywym policjantem próbującym wyłudzić od niej pieniądze. Niestety, ofiarą przestępców padła inna kobieta, która uwierzyła, że uczestniczy w policyjnej akcji i przekazała oszustom 25 tysięcy złotych.
W ubiegłą środę (11.09.2019) do jednej z mieszkanek Olsztyna zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Twierdził, że zajmuje się zwalczaniem korupcji oraz hakerów, którzy działają w porozumieniu z pracownikami placówek bankowych. Przekonywał kobietę, że wszystkie jej urządzenia elektroniczne zostały zajęte przez przestępców. Oszust podał kobiecie również swój numer identyfikacyjny, jednak powtarzając go podał odmienne cyfry, co wzbudziło niepokój kobiety. Mężczyzna, kilkakrotnie i nachalnie, namawiał kobietę, aby zweryfikowała jego tożsamość dzwoniąc na numer 997, a słysząc jej asertywność, stawał się coraz bardziej agresywny. Twierdził, że jeżeli rozmówczyni nie będzie z nim współpracować, straci swoje oszczędności lub zostanie zaciągnięty kredyt na jej dane osobowe.
Kobieta od samego początku wiedziała, że ma do czynienia z oszustem i postępowała zgodnie z instrukcjami z policyjnych kampanii informacyjnych. Oznajmiła, iż osobiście uda się na komendę i sprawdzi wiarygodność przeprowadzanej akcji. Rozsądna postawa kobiety obroniła ją przed oszustwem „na policjanta”.
Do podobnego zdarzenia doszło, tym razem z odmiennym skutkiem również w środę (11.09.2019). Do seniorki zadzwonił mężczyzna, który podawał się za pracownika „policji ochrony banków” pytając czy posiada rachunek bankowy, a następnie się rozłączył. Po chwili kobieta odebrała drugi telefon – mężczyzna, który podał się za oficera CBŚP, twierdził, że kobieta padła ofiarą oszustów, a on chce pomóc w zatrzymaniu przestępców. Dzwoniący mężczyzna chcąc uwiarygodnić swoje zamiary, polecił kobiecie sprawdzić swoją tożsamość pod numerem 997. Telefonująca kobieta rozmawiała z mężczyzną, która podawał się za funkcjonariusza i utwierdził seniorkę, że uczestniczy w policyjnej akcji. Następnym krokiem oszustów było przekazanie szczegółowych instrukcji o sposobie, w jaki kobieta ma im przekazać swoje oszczędności. Mieszkanka Olsztyna wybrała ze swojego konta bankowego 25 tysięcy złotych i oddała je w ręce oszusta, który po odebraniu pieniędzy zniknął bez śladu.
Policjanci pracują nad ustaleniem oszustów, podszywających się za funkcjonariuszy i wyłudzających w ten sposób pieniądze. Po raz kolejny przypominamy, że policjanci, którzy podejmują czynności służbowe po cywilnemu i nie są umundurowani mają obowiązek podania stopnia, imienia i nazwiska, a także okazania legitymacji służbowej w taki sposób, aby osoba, wobec której wykonywane są czynności służbowe miała możliwość odczytania numeru i nazwy organu wydającego legitymację oraz nazwisko policjanta. Pamiętajmy, że funkcjonariusze podczas wykonywanych działań nigdy nie proszą ani nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki.
W trosce o oszczędności starszych osób policjanci apelują o szczególną ostrożność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych dotyczących pożyczek lub przekazania pieniędzy. Jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość co do wiarygodności dzwoniącej osoby – nie bójmy się przerwać rozmowy, a o całej sytuacji porozmawiajmy z członkiem rodziny czy zaufanym sąsiadem. W przypadku podejrzenia, że możemy mieć do czynienia z oszustem, należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji, osobiście lub telefonicznie dzwoniąc pod nr 112.
(aj)