Funkcjonariusze sprawdzają przestrzeganie nowych zasad bezpieczeństwa oraz stanowczo reagują w przypadku ich łamania
Policjanci wspierani przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej i Żandarmerii Wojskowej dbają o bezpieczeństwo mieszkańców Olsztyna i powiatu olsztyńskiego oraz sprawdzają dostosowanie się mieszkańców do kolejnych wprowadzonych ograniczeń w związku z panującą pandemią koronawirusa. Funkcjonariusze stanowczo reagują w przypadkach lekceważenia obowiązujących przepisów. Przekonało się o tym dwóch mieszkańców Dobrego Miasta i Biskupca, którzy postanowili zorganizować spotkania towarzyskie oraz 36-latek z Dywit spacerujący w miejscu zabronionym.
Od wczoraj (01.04.2020) zostały wprowadzone kolejne ograniczenia w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w kraju. Dlatego na ulicach Olsztyna i powiatu olsztyńskiego jest więcej policyjnych patroli, wspieranych także przez funkcjonariuszy innych służb m.in. Straży Miejskiej i Żandarmerii Wojskowej.
Mundurowi podczas wspólnych patroli dbają o bezpieczeństwo mieszkańców oraz sprawdzają czy stosują się do obowiązujących ograniczeń. Funkcjonariusze patrolują ulice z wykorzystaniem radiowozów, a tam gdzie wykorzystanie samochodu nie jest możliwe, obszar ten jest sprawdzany przez patrole piesze. Przede wszystkim dotyczy to miejsc, w których do tej pory dochodziło do nieuprawnionego grupowania się ludzi.
Policjanci informują o aktualnych zasadach bezpiecznego przemieszczania się oraz pouczają o konieczności zachowania zalecanego dystansu. Nieustannie przypominają, że stan epidemii to niewłaściwy czas na spotkania towarzyskie, ponieważ obowiązuje zakaz ich organizowania.
Dotyczy to również przemieszczania się samochodami. Korzystanie z jednego auta w tym samym czasie przez kilka osób jest dopuszczalne tylko w sytuacjach, kiedy jest to niezbędne do wykonywania czynności zawodowych, zadań służbowych lub prowadzenia działalności gospodarczej. Więc jakiekolwiek towarzyskie przejażdżki samochodami są tak samo zakazane, jak choćby spotkania w parku. W obu tych sytuacjach policjanci mogą wobec takich osób zastosować postępowanie mandatowe lub skierować do sądu wniosek o ich ukaranie. Od nas wszystkich zależy to, czy powstrzymamy rozprzestrzenianie się koronawirusa, a policjanci mają możliwość i narzędzia aby dyscyplinować osoby, które do tego zadania będą podchodziły zbyt lekceważąco.
Niestety, nie wszyscy stosują się do wprowadzonych obostrzeń. Wczoraj (01.04.2020) w centrum Dobrego Miasta policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu siedzieli na ławce i nie reagowali na emitowane z radiowozu komunikaty ostrzegawcze. Policjanci postanowili ich wylegitymować. 43 i 41-latek przyznali funkcjonariuszom, że w ten sposób spędzają wolny czas oraz mają świadomość obowiązujących ograniczeń. Mężczyźni zostali ukarani mandatami za naruszenie przepisów w sprawie ogłoszonego w kraju stanu epidemii.
Do podobnej sytuacji doszło na ul. Dworcowej w Biskupcu, gdzie na terenie pobliskiego skweru policjanci zauważyli dwóch mężczyzn rozmawiających dłuższy czas w bliskiej od siebie odległości. W trakcie legitymowania obaj przyznali, że są znajomymi i spotkali się na pogawędkę w parku. Policjanci sporządzili stosowną dokumentację, a "koledzy" odpowiedzą za popełnione wykroczenie.
Tego samego funkcjonariusze z Posterunku Policji w Dywitach zauważyli mężczyznę, który spacerował w miejscu zabronionym – deptaku w pobliżu jeziora. 36-latek za złamanie obowiązujących przepisów został ukarany mandatem.
Przypominamy, że należy bezwzględnie stosować się do nowych przepisów. To najskuteczniejszy sposób, aby opanować stan epidemii w naszym kraju. Policjanci będą stanowczo reagować na przypadki niestosowania się do obowiązujących regulacji!