Pracowity weekend policjantów na drogach Olsztyna i powiatu
Nietrzeźwe osoby za kierownicą stwarzają bezpośrednie niebezpieczeństwo dla pozostałych uczestników ruchu drogowego. Jedynym z priorytetowych zadań Policji jest wyeliminowanie z dróg nieodpowiedzialnych kierowców. Jest to również możliwe dzięki wzorowej postawie osób postronnych, którzy stanowczo reagują na łamanie prawa.
W piątek wieczorem (27.11.2020) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierującego przez Zespół Ratownictwa Medycznego na jednej z olsztyńskich ulic. Na miejscu funkcjonariusze zastali ratowników wraz z kierowcą osobowego seata. Z relacji zgłaszających osób wynikało, że na ul. Warszawskiej zauważyli pojazd, którego kierowca najpierw uderzył w krawężnik a następnie jechał chodnikiem nie mając zapalonych świateł mijania. Ratownicy po podejściu do mężczyzny wyczuli od niego silny zapach alkoholu, zabrali mu kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę oraz wezwali na miejsce policyjny patrol. Badanie alkomatem wykazało, że 60-latek był kompletnie pijany. W jego organizmie krążyło blisko 2,5 promila alkoholu.
Tego samego dnia (27.11.2020) olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej na jednym ze skrzyżowań w mieście. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu wynika, że 56-latka kierująca osobową mazdą nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i najechała na tył innego pojazdu. Policjanci zaraz po podejściu do sprawczyni kolizji drogowej wyczuli od niej silny zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło w orgazmie 56-latki blisko 2 promile alkoholu.
W niedzielę w nocy funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Olsztynku na jednej z dróg w gminie podczas patrolu zauważyli mercedesa, który nie trzymał się toru jazdy. Jego kierowca zjeżdżał od prawej do lewej krawędzie jezdni, co wskazywało, że może on się znajdować pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli, za którego kierownicą siedział 27-latek, który po wyjściu z auta miał problem z utrzymaniem równowagi. Mężczyzna odmówił poddaniu się badaniu na zawartość alkoholu, w związku z powyższym funkcjonariusze przewieźli go do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań. Na podstawie otrzymanych wyników policjanci będą mieli pewność czy i pod jakimi substancjami psychoaktywnymi mógł znajdować się 27-latek.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz i wysoka grzywna. 60-latek i 56-latka nie unikną również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia drogowe.
(aj)