Biskupiec: Pod samochodem załamał się lód. Kierowca utonął
Na jeziorze Tejstymy gm. Biskupiec pod samochodem osobowym załamał się lód. Płetwonurkowie ze Straży Pożarnej z głębokości około 6 metrów z auta wyciągnęli ciało młodego mężczyzny. Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności na miejscu zdarzenia.
Dzisiaj około godz. 08:00 oficer dyżurny policji otrzymał informację, że na jeziorze Tejstymy w pobliżu miejscowości Biesowo gm. Biskupiec pod mazdą załamał się lód. Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe. Płetwonurkowie ze Straży Pożarnej z samochodu wyciągnęli ciało 24-letniego mieszkańca gm. Biskupiec. Po przeprowadzonej reanimacji lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą oględziny miejsca oraz ustalają motywy wjechania samochodem na zamarznięte jezioro. Strażacy prowadzą działania w kierunku wyciągnięcia samochodu z wody.
Mimo wielu ostrzeżeń, akcji prewencyjnych, licznych patroli oraz nieszczęśliwych wypadków, do których dochodzi na terenie całego kraju, w dalszym ciągu amatorów chodzenia po lodzie nie brakuje. Policjanci codziennie patrolują okolice zamarzniętych zbiorników wodnych i widzą wielu wędkarzy, spacerowiczów, łyżwiarzy, a także rodziców ze swoimi dziećmi, którzy ryzykują własne życie.
Co prawda nie ma przepisów, które zabraniałyby wchodzenia na lód, to jednak policjanci cały czas przypominają jak bardzo jest to niebezpieczne, i jak wiele można stracić. Rok rocznie w okresie zimowym na Warmii i Mazurach tonie bądź umiera w wyniku wychłodzenia od kilku do kilkunastu osób. Są to najczęściej wędkarze, pod którymi załamał się lód, którzy byli nieodpowiednio ubrani bądź niewystarczająco wyposażeni w przedmioty ratujące życie.
W 2013 roku na terenie powiatów szczycieńskiego oraz olsztyńskiego doszło do 2 przypadków załamania się lodu, a w konsekwencji śmierci 2 mężczyzn. Rok później olsztyńscy policjanci odnotowali 1 taki przypadek. Zginął wówczas 49-letni mężczyzna. W tym samym roku na terenie powiatu ełckiego przechodzień uratował 11-letniego chłopca.
O czym należy pamiętać wychodząc na lód:
· Pokrywa lodowa przysypana śniegiem jest bardzo zdradliwa, czasem pod warstwą śniegu nie widać przerębli.
· Jeśli mamy wejść na lód musi on mieć co najmniej 10 cm grubości. Także temperatura otoczenia musi być ujemna.
· Szczególnie niebezpieczne są miejsca w pobliżu ujścia rzek i kanałów, nurtów rzek, ujęć wody, mostów, pomostów i przy brzegach, ponieważ zwykle w tych miejscach lód jest cieńszy. Należy też unikać miejsc zacienionych, gdzie przez pokrywę lodową widać płynącą wodę.
· Na lód powinny wchodzić co najmniej dwie osoby – mogą przebywać w pewnej odległości od siebie, ale zawsze w zasięgu wzroku. Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić na lód, jeśli w pobliżu nikogo nie ma.
· Jeśli usłyszymy trzeszczenie lodu, nie zatrzymujmy się, ale natychmiast zawróćmy w kierunku brzegu.
Co robić, jeśli pod kimś załamie się lód:
W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i starać się wpełznąć na lód. Starajmy się poruszać w kierunku brzegu leżąc cały czas na lodzie.
Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku, ponieważ pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego.
Jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec.
Jeśli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej.
Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie ciepła.
Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niego szok termiczny. W miarę możliwości należy podać poszkodowanemu słodkie i ciepłe (ale nie gorące) płyny do picia. Osobę poszkodowaną powinien także obejrzeć lekarz.