Prawo jazdy możesz stracić z wielu powodów
Przeważnie nadmierna prędkość poza tym, że jest w dalszym ciągu jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych to przez chwilę nieuwagi bardzo łatwo o utratę prawa jazdy. Doskonale wiedzą o tym zwłaszcza ci, którzy wcisnęli w podłogę pedał gazu w swoim aucie w obszarze zabudowanym. W przypadku kontroli drogowej, na pobłażanie ze strony policjantów nie ma co liczyć. Ale nie tylko nadmierna prędkość jest wyznacznikiem lekceważącego podejścia do przepisów ruchu drogowego. Lista nieprawidłowych zachowań jest długa.
We wtorek (08.06.2021) około godz. 18:00 policjanci patrolujący trasę DK-16 na odcinku Olsztyn – Gietrzwałd wyeliminowali z ruchu, a właściwie zatrzymali prawo jazdy młodemu kierowcy, wykonującemu niebezpieczne manewry na drodze. Ty manewrem było niezastosowanie się do obowiązującego oznakowania pionowego i podjęcie decyzji o wyprzedzaniu innego pojazdu w miejscu, gdzie jest to całkowicie zabronione.
Kierowcę, który swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym, policjanci zauważyli w chwili, gdy 21-latek siedzący za kierownicą osobowej skody, jadąc w kierunku Olsztyna, zjechał na przeciwny pas ruchu, wyjeżdżając na "czołówkę" innym kierowcom. Jednym z nich był policjant siedzący za kierownicą radiowozu, który w ostatniej chwili - w ślad za innym kierowcą jadącym przed nim - odbił kierownicą w prawo i zjechał do krawędzi jezdni. Dzięki tej reakcji udało się uniknąć najgorszego.
Policjantom pozostało tylko zawrócić i zatrzymać pędzącą w kierunku miasta osobową skodę.
Okazało się, że za kierownicą skody siedział młody, bo zaledwie 22-letni mężczyzna, który od niedawna cieszył się uprawnieniami do kierowania pojazdami. 22-latek doskonale wiedział co jest powodem zatrzymania go do policyjnej kontroli. Podczas rozmowy z policjantami, kierujący skodą przyznał, że "odrobinę poniosła go fantazja" i nie do końca zdawał sobie sprawę z konsekwencji swojego zachowania. Policjanci 22-latkowi za spowodowanie realnego zagrożenia w ruchu drogowym zatrzymali za pokwitowaniem jego prawo jazdy. Policjanci w ten sposób dali czas 22-latkowi, by dorósł do odpowiedzialności, jaka jest wymagana do tego, aby poruszając się po drogach publicznych myśleć o bezpieczeństwie własnym ale i pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Szanuj życie! Zwolnij!
(rp)