POLICJANT PO SŁUŻBIE URATOWAŁ TONĄCEGO 19-LATKA
Błyskawiczna reakcja naszego kolegi na wołanie o pomoc pozwoliła uratować życie tonącemu 19-latkowi. Do niebezpiecznej sytuacji doszło nad jeziorem Gim na terenie niestrzeżonego kąpieliska przy polu biwakowym „Pod Sosnami”. I choć sierż. szt. Marcin Jaremek wypoczywał z rodziną bez munduru, nie zastanawiał się ani chwili, aby ruszyć nastolatkowi na pomoc.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę (26.06.2021) na terenie rekreacyjno-wypoczynkowym nad jeziorem Gim. Sierż. szt. Marcin Jaremek z Wydziału Zabezpieczenia Miasta z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wypoczywając z rodziną, usłyszał dobiegające z jeziora wołanie o pomoc. Zauważył młodą kobietę, która poinformowała, że kilka metrów dalej topi się jej brat. Funkcjonariusz natychmiast przystąpił do niesienia pomocy, wskoczył do wody i popłynął w kierunku tonącego mężczyzny, który zniknął pod wodą. Policjantowi udało się chwycić tonącego i wyciągnąć go spod wody. W trakcie, gdy sierż. szt. Marcin Jaremek holował poszkodowanego w kierunku brzegu, podpłynął do nich mężczyzna na desce (supie) i pomógł policjantowi wydostać poszkodowanego na brzeg jeziora.
Poszkodowany 19-latek był przytomny, lecz miał problemy z poruszaniem się, oddychaniem i poza tym uskarżał się na ból głowy. Gdy w wodzie trwała walka o życie młodego mężczyzny, przypadkowi świadkowie z brzegu poinformowali służby ratunkowe. Na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego, który zaopiekował się poszkodowanym. Okazało się, że pomoc nadeszła w samą porę. Po trwającej kilkadziesiąt minut pomocy medycznej 19-latek wrócił o własnych siłach do swoich bliskich.
Czujność i błyskawiczna reakcja funkcjonariusza zapobiegła tragedii. W akcji ratunkowej swój udział miało wiele osób: mężczyzna na desce, telefonujący świadkowie czy wypoczywający w pobliżu medycy. Ta sytuacja jest dowodem na to, że w przypadku tego typu zdarzeń nikt nie stoi obojętnie i każdy jest gotów, aby nieść pomoc drugiej osobie. Oby takich sytuacji było jak najmniej.
(rp/rj)