Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie daj się oszukać!

Bezwzględni oszuści znów zaatakowali. Do olsztyńskiej jednostki policji zgłosiła się 27-latka, która padła ofiarą przestępców. Pokrzywdzona sądząc, że koresponduje z potencjalnym kupcem, kliknęła w wysłany link i wpisała swoje wrażliwe dane. W ten sposób straciła łącznie ponad 13 tysięcy złotych.

W czwartek (29.07.2021) otrzymaliśmy zgłoszenie o oszustwie internetowym. 27-latka na jednym z portali ogłoszeniowych zamieściła ofertę sprzedaży butów. Z kobietą za pomocą komunikatora społecznościowego skontaktowała się osoba zainteresowana kupnem produktu. Oszustka w trakcie konwersacji zaproponowana, że zajmie się wszelkimi formalnościami, w tym organizacją przesyłki kurierskiej. Pokrzywdzona miała jedynie kliknąć w wysłany link i tam podać dane swojej karty płatniczej, aby rzekomo otrzymać pieniądze za towar i wysyłkę. 27-latka na fałszywej stronie, która do złudzenia przypominała portal ogłoszeniowy, podała swoje dane osobowe oraz numer karty płatniczej i kod CVV. Po wypełnieniu formularza kobieta została przekierowana na witrynę swojego banku, gdzie wpisała login i hasło do bankowości internetowej. Oszustka w ten sposób zyskała dostęp do konta pokrzywdzonej. Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą przestępcy, po tym jak otrzymała informację, że na jej konto został zaciągnięty kredyt na kwotę ponad 12 tysięcy złotych. Ponadto z jej konta zniknęło ponad 500 złotych. 27-latka natychmiast zadzwoniła na infolinię banku i zablokowała swój rachunek. Łączna wartość strat to ponad 13 tysięcy złotych.

Apelujemy o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa w sieci!

Nie klikajmy bez zastanowienia w nieznane linki! Zachowajmy ostrożność po otrzymaniu linku z przekierowaniem do innej witryny internetowej, szczególnie jeżeli przenosi ona nas do stron logowań do kont bankowych, portali społecznościowych czy aukcyjnych. Nie udostępniajmy swoich poufnych danych m.in. numeru PESEL, numeru karty płatniczej czy kodu CVV. Należy również zweryfikować nadawcę otrzymanej wiadomości. W tym celu można przeanalizować adres strony. Często są one tworzone przez oszustów i do złudzenia przypominają istniejące legalne witryny. Różnić się mogą jednak jedną literą, kropką czy podkreślnikiem.

Pamiętajmy, że zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym to my sami w pierwszej kolejności musimy zadbać o bezpieczeństwo naszych danych osobowych oraz finansów.

(aj)

Powrót na górę strony