WOLNE OD PRACY, ALE NIE OD SŁUŻBY. PIESZY UCIERPIAŁ W WYNIKU KOLIZJI AUT. POMOGLI MU FUNKCJONARIUSZE
Funkcjonariusz nigdy nie może być pewny tego, co go spotka nie tylko podczas służby, ale nawet podczas zwykłego wieczornego spaceru. Zawsze jednak musi być przygotowany do niesienia pomocy innym! Tak jak trójka przedstawicieli służb mundurowych, a konkretnie Policji i Służby Więziennej, która w czasie wolnym znalazła się w pobliżu miejsca wypadku drogowego. Ich działania skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu pomocy przedmedycznej rannemu pieszemu oraz przekazaniu poszkodowanego w ręce medyków. Nic nie zwalnia nas z obowiązku niesienia pomocy innym!
Funkcjonariusze służb mundurowych w pracy są po kilka lub kilkanaście godzin w ciągu doby. Natomiast na służbie znajdują się cały czas i bez przerwy sa gotowi do niesienia pomocy innym. Tak jak policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie podinsp. Mariusz Lis, pracownica ambulatorium Zakładu Karnego w Barczewie oraz funkcjonariusz Służby Więziennej z Oddziału Zewnętrznego w Kikitach, który znaleźli się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.
Jako pierwsi byli na miejscu wypadku drogowego, do którego doszło w środę (27.10.2021) około godz. 20:00 w rejonie skrzyżowania ul. Witosa z ul. Kanta w Olsztynie. Sytuacja była bardzo poważna, ponieważ jednym z uczestników zdarzenia był pieszy oczekujący na możliwość przejścia na drugą stronę jezdni. Mężczyzna stojąc w miejscu został ranny w wypadku, do którego doprowadziła kolizja dwóch aut.
Na poniższym filmie pochodzącym z kamer monitoringu miejskiego zarejestrowano wieczorny ruch samochodów na skrzyżowaniu oraz moment zderzenia pojazdów oraz upadającego pieszego, a następnie przyjazd na miejsce służb ratunkowych.
Z ustaleń policjantów pracujących na miejscu tego zdarzenia wynika, że sprawcą wypadku prawdopodobnie jest 51-letnia kierująca osobowym fiatem, która wjeżdżając na ul. Witosa z ul. Kanta, nie zastosowała się do strzałki warunkowej i nie udzieliła pierwszeństwa jadącemu ul. Witosa 22-letniemu kierującemu dostawczym oplem. Siła uderzenia byłą tak duża, że uderzony w lewą stronę osobowy fiat został przesunięty na prawe pobocze w miejsce, gdzie na możliwość przejścia na drugą stronę jezdni oczekiwał 64-letni pieszy. W zdarzeniu najbardziej ucierpiał 64-latek, któremu z pomocą ruszyli będący w pobliżu mundurowi wraz z pracownicą ZK w Barczewie.
Świadkowie po wstępnej ocenie sytuacji zadbali o zabezpieczenie miejsca zdarzenia, powiadomienie służb ratunkowych i udzielenie przedmedycznej pomocy najbardziej poszkodowanemu w tym zdarzeniu, którym był 64-letni pieszy. Ranny mężczyzna został przekazany pod opiekę wezwanego na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego i przetransportowany do olsztyńskiego szpitala. Lekarz określił obrażenia mężczyzny na tyle poważne, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy.
Sprawa swój finał znajdzie ostatecznie w sądzie.
Kara za spowodowanie wypadku drogowego może wynieść do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdy w konsekwencji wypadku jeden z uczestników odniesie ciężkie obrażenia lub poniesie śmierć, sprawcy może grozić nawet od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Pamiętajmy, że każdy z nas może znaleźć się w okolicznościach, w których ktoś może potrzebować naszej pomocy. Tak jak nasi bohaterowie bądźmy gotowi i odważni w niesieniu pomoc. Każdy z nas ma realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa! Od każdego z nas może zależeć życie innego człowieka!
(rp/tm)