POPIŁ, POJADŁ I NIE ZAPŁACIŁ…
Olsztyńscy policjanci interweniowali na terenie jednego z olsztyńskich supermarketów, w którym pracownik ochrony ujął sprawcę kradzieży sklepowej. W zainteresowaniu mężczyzny znalazł się alkohol oraz słoik fasolki. I choć 42-latek nie przekroczył linii kas, to i tak przed sądem tłumaczyć się będzie za kradzież, ponieważ żaden z produktów nie może wrócić do ponownej sprzedaży – alkohol został wypity a fasolki zjedzone na miejscu.
W czwartek (23.11.2021) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał informację o ujęciu na gorącym uczynku sprawcy kradzieży sklepowej. Do zdarzenia doszło na terenie jednego z olsztyńskich supermarketów. Pracownik ochrony ujął mężczyznę, który zdjął z półki trzy małe butelki z alkoholem oraz puszkę fasolki. Mężczyzna otworzył butelki z alkoholem i błyskawicznie je opróżnił, a następnie otworzył puszkę fasolki i spożył jej zawartość także na terenie sklepu.
Zajście zauważył pracownik ochrony, który ujął mężczyznę i powiadomił Policję. Funkcjonariusze ustalili, że za nietypową kradzieżą stał kompletnie pijany 42-latek. Mężczyzna w chwili zdarzenia był kompletnie pijany, w jego organizmie krążyły blisko 3 promile alkoholu. Już wkrótce, sprawca kradzieży ze swojego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem.
(rp/rj)