Sprzedajesz coś w Internecie? Możesz paść ofiarą oszustwa!
Mimo licznych apeli policjantów, akcji informacyjnych na portalach sprzedażowych i dokładnego opisywania sposobu działania oszustów, wciąż wiele osób pada ofiarami przestępstw i traci swoje pieniądze. Tak było również tym razem.
Mieszkaniec Olsztyna wystawił na jednym z portali sprzedażowych sprzęt budowlany. Po chwili odezwała się do niego osoba zainteresowana kupnem. Rozmówca poprosił o poprosił o podanie adresu e-mail w celu przesłania formularza niezbędnego do sfinalizowania transakcji. Pokrzywdzony podał adres poczty elektronicznej i kliknął w przysłany formularz. By zaakceptować transakcję i otrzymać płatność musiał wpisać login i hasło do swojej bankowości internetowej. Po podaniu tych danych na ekranie pojawiła się informacja o tym, że transakcja jest w toku. Po chwili pokrzywdzony otrzymał telefon z infolinii swojego banku. Pracownica banku przekazała mu kod, który miał wpisać w wypełnianym formularzu. Po wpisaniu kodu wyskoczyła informacja o aktywacji aplikacji mobilnej na innym urządzeniu. Wówczas pokrzywdzony zorientował się, że mógł paść ofiarą oszustwa. Jak się okazało, ktoś uzyskał w ten sposób dostęp do jego bankowości internetowej i wypłacił z jego konta 1000 zł.
W podobny sposób swoje oszczędności straciła 20- latka, która chciała sprzedać w Internecie klatkę dla chomika. Młoda kobieta również dała się nabrać oszustom i wypełniła fałszywy formularz za pośrednictwem którego miała odbyć się płatność za wystawiony przedmiot. Z jej konta zniknęło blisko ponad 2500 zł.
Apelujemy o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa w sieci!
Nie klikajmy bez zastanowienia w nieznane linki! Zachowajmy ostrożność po otrzymaniu linku z przekierowaniem do innej witryny internetowej, szczególnie jeżeli przenosi ona nas do stron logowań do kont bankowych, portali społecznościowych czy aukcyjnych. Nie udostępniajmy swoich poufnych danych m.in. numeru PESEL, numeru karty płatniczej czy kodu CVV. Należy również zweryfikować nadawcę otrzymanej wiadomości. W tym celu można przeanalizować adres strony. Często są one tworzone przez oszustów i do złudzenia przypominają istniejące legalne witryny. Różnić się mogą jednak jedną literą, kropką czy podkreślnikiem.
Pamiętajmy, że zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym to my sami w pierwszej kolejności musimy zadbać o bezpieczeństwo naszych danych osobowych oraz finansów.
Przypominamy także o najczęstszych technikach phishingowych stosowanych przez przestępców: https://policja.pl/pol/aktualnosci/212455,Top-5-najczestszych-technik-phishingowych.html