Nieudana próba oszustwa w markecie budowlanym
Próba oszustwa w markecie budowlanym spaliła na panewce. Mieszkaniec Olsztyna został ustalony i zatrzymany przez policjantów z wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości gospodarczej po tym, jak w markecie budowlanym podmienił akumulatory, zakładając, że zapłaci niższą cenę za baterię o większej pojemności. Skończyło się to dla niego zarzutami i skierowaniem do sądu aktu oskarżenia o oszustwo, za co może grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Na początku lipca b.r. w jednym z marketów budowlanych w Olsztynie pojawił się mężczyzna z chęcią zakupu akumulatora. Swoje kroki skierował do działu z tego typu urządzeniami. Nie świadomy monitoringu umieszczonego nad swoją głową, mężczyzna otworzył dwa pudełka z akumulatorami i zamienił baterie miejscami – chodziło o zamianę baterii różnego o różnej mocy. Oczywiście w pudełku z niższą ceną znalazła się bateria przedstawiająca większą wartość.
Nieuczciwy klient podszedł do kasy i zapłacił za towar zgodny z opakowaniem, a nie tym, co znajdowało się w środku. Poprzez taką "transakcję" market budowlany poniósł straty w wysokości kilkuset złotych. Na podstawie zgromadzonego materiału w tym m.in. zapisów z kamer monitoringu policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie ustalili tożsamość i dotarli do sprawcy przestępstwa v- okazał się nim 45-letni mieszkaniec Olsztyna.
W efekcie czynności prowadzonych w sprawie oszustwa, do sądu wpłynął akt oskarżenia. Zgodnie z kodeksem karnym, nieuczciwemu klientowi może grozić teraz kara nawet do 8 lat więzienia.
(rp)