„Inwestycja” 69-latka skończyła się utratą 2200 USD
Inwestycje kojarzą nam się z czymś dobrym, czymś dzięki czemu możemy powielić swoje zyski. Pamiętajmy jednak, że aby poczynić jakiekolwiek dalsze kroki, sprawdźmy wiarygodność firmy, czy samego przedstawiciela. W wirtualnym świecie łatwo jest się pogubić. Nie pomogą nam żadne zabezpieczenia, jeżeli my sami nie zachowamy należytej ostrożności. 69-latek przez kilkanaście dni myśląc, że inwestuje swoje pieniądze, został oszukany na kwotę 2200US
W poniedziałek (29.08.2022) na Posterunek Policji w Stawigudzie zgłosił się mieszkaniec powiatu olsztyńskiego, który chciał zgłosić przestępstwo. Na początku lipca 2022 roku 69-latek przeglądając strony internetowe zauważył reklamę dotyczącą możliwości zainwestowania w m.in. metale szlachetne, paliwa, zboża. Mężczyzna zadzwonił pod wskazywany numer telefonu znajdujący się w reklamie, a po rozmowie z rzekomym przedstawicielem, postanowił zainwestować swoje pieniądze. "Przedstawiciel" zdalnie zainstalował na laptopie 69-latka poprzez aplikację inną aplikację do obserwowania bieżących notowań na giełdzie. Mężczyzna zaczął swoje inwestycje od kwoty 500 USD, które przelał ze swojego konta walutowego, jednocześnie podpisując wirtualnie umowę o inwestowaniu przez rzekomego przedstawiciela w imieniu 69-latka. Przez kilka dni mężczyzna śledził na aplikacji jak jego pieniądze są inwestowane i przynoszą zyski.
Ponownie oszuści nawiązali kontakt z mieszkańcem powiatu olsztyńskiego, tym razem przedstawiając się jako przedstawiciel prowadzący jego inwestycje, namawiając do ponownej wpłaty pieniędzy. Mężczyzna przelał kwotę 2000 USD, pomimo odmowy przelewu ze strony banku. Mężczyzna udostępnił zdalnie dostęp do swojego komputera, dzięki czemu oszuści dokonali przelewu. Parę dni później "przedstawiciel prowadzący" zaczął znowu pisać oraz dzwonić o to, aby mężczyzna inwestował swoje pieniądze. 69-latek zażądał zwrotu części pieniędzy. Oszuści zgodzili się na zwrot kwoty 300 USD na konto mężczyzny. Dla uwiarygodnienia działań rzekomego przedstawiciela prowadzącego mieszkaniec powiatu olsztyńskiego otrzymał kopię przedniej części dowodu osobistego oszusta. Mieszkaniec powiatu olsztyńskiego był nieustannie namawiany do zainwestowania kolejnych sum pieniędzy przez różnych już przedstawicieli, jednak nieskutecznie.
W połowie lipca 2022 roku 69-latek postanowił rozwiązać umowę między nim, a przedstawicielem, uzupełniając formularz do rezygnacji z umowy. Z mężczyzną miała się kontaktować kolejna osoba przedstawiająca się jako "analityk" tej firmy i ponownie nakłaniał go do dalszych wpłat pieniędzy. 69-latek zdecydowanie odmówił kontynuowania inwestycji, po czym kontakt z oszustami się urwał.
Zgodnie z kodeksem karnym za dane przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
(mw/rj)